O folii kubełkowej, jej zaletach i zastosowaniu już pisałam. Tym razem chciałabym wam przybliżyć sposób jej montażu do naszych fundamentów. Nie zamierzam jednak pisać o prawidłowym czy nieprawidłowym wykonaniu izolacji fundamentów – na ten temat cały internet aż wrze.
Na styropian, bez styropianu, pod styropian? Na masę bitumiczną, czy bez? Używać tych kubełków, a może nie używać… Fora internetowe pełne są rad fachowców, które się nawzajem wykluczają. Które wybrać? No cóż… Dużo zależy od terenu, na którym stawiamy dom. Jeśli budujemy w miejscu skłonnym do podmakania, warstwa hydroizolacji powinna być solidniejsza niż ta na „suchym” terenie. Pamiętajcie jednak, że nie ma czegoś takiego jak 100% ochrona przed wilgocią.
Folia kubełkowa – montaż
Jeśli chodzi o montaż, membranę kubełkową zazwyczaj układa się wytłoczeniami skierowanymi w kierunku ściany fundamentowej. Dzięki temu folia separuje grunt od konstrukcji, natomiast pustka powietrzna umożliwia wentylowanie ściany. Ułożenie kubełków w odwrotną stronę nie zapewni cyrkulacji powietrza przy ścianie i nie umożliwi odprowadzenia wilgoci, a w końcu folia kubełkowa ma za zadanie wody nie wpuścić, a jednocześnie ją wypuścić.
Folię łączymy ze sobą na zakładkę, która powinna obejmować przynajmniej trzy rzędy kubełków. Dzięki temu stworzymy szczelną barierę ochronną. Wykonanie zakładek nie powinno sprawić nam zbyt dużych problemów, gdyż kubełki możemy wciskać jeden w drugi – doskonale do siebie pasują. Zakładki stosujemy zarówno w połączeniach pionowych jak i poziomych. Dzięki szerokiej ofercie możemy dopasować folię do izolowanej powierzchni tak, aby było jak najmniej zakładek, jednak nie wyeliminujemy ich całkowicie.
Folię mocuje się do podłoża za pomocą gwoździ lub kołków w odległości ok. 60cm od siebie, zawsze w dole kubełku, tzn. w miejscu bezpośrednio przylegającym do ściany.